Zełenski o eksplozji w Przewodowie: to nie była nasza rakieta [RELACJA NA ŻYWO]

Zełenski stwierdził, że Ukraina powinna otrzymać dostęp do miejsca wybuchu. — Czy mamy prawo być w grupie śledczej? To będzie uczciwe i sprawiedliwe — oznajmił. W jego ocenie do czasu zakończenia śledztwa nie powinno się ogłaszać żadnych wniosków. — Mamy do tego prawo. Jeśli mówią, że to my. Ktoś mówi — dodał.

Zełenski oświadczył, że we wtorek wieczorem odebrał raport od przywódcy sił powietrznych ukraińskiej armii. — Nie mam wątpliwości, że to nie był nasz pocisk ani nasz atak rakietowy. Nie ma sensu, żebym im nie ufał, przeszedłem z nimi wojnę — powiedział podczas konferencji prasowej. Jego słowa cytuje ukraiński Kanał 24.

Marszałek Witek mówi, że prezydium Sejmu się nie zbierze. Kontynuuje zaplanowane wcześniej głosowania.

Winnicki (Konfederacja): Wniosek o przerwę, by prezydium Sejmu rozważyło debatę na ten temat. To nie jest poważne, że wczoraj zdążyliśmy poznać z Kijowa, Białego Domu, Moskwy, informacje na temat tego, co się działo w Polsce, nie było żadnej informacji ze strony rządu. Ten paraliż, ta dezinformacja, była spowodowana faktem, że nie wiedzieliście, co zrobić.

Posłowie PiS zaintonowali hymn Polski.

— To jest dla nas moment próby. Pokoleniowe wyzwanie. Jestem pewny, że sprostamy jako naród. Polska nigdy się nie poddaje i nigdy nie da się zastraszyć. Takiej Polski będę bronił ze wszystkich sił, nie tylko jako premier, ale jako patriota — oświadczył Morawiecki.

— Tragedia w Przewodowie tylko przyspieszy proces wzmacniania naszej obrony. Naszym sojusznikom pokazała, że trzeba nieustannie czuwać. Będziemy na posterunku 24 godz. na dobę — deklaruje Morawiecki.

— Musimy liczyć się teraz z nową falą uchodźców. Ostatnie działania Rosji to terror ludności cywilnej — uważa szef rządu.

Premier na zakończenie podziękował służbom. — Znakomita większość działań odbywa się w całkowitej dyskrecji. Nie możemy informować przeciwnika o każdym naszym kroku — mówi.

— Opracowywaliśmy wszystkie plany z myślą o tego typu ataku, że może on nastąpić. Dysponujemy siedmioma scenariuszami ataku na cele cywilne, wojskowe, postępujemy ściśle według opracowanych wcześniej scenariuszy — powiedział szef rządu.

— Ukraina nie miała wyjścia, musiała kontratakować. Skala ataku była tak duża, że ten kontratak musiał nastąpić. Mówimy o kilkuset, a nawet tysiącu kontrrakiet, pocisków, które starały się strącić ten grad rakiet i dronów ze strony rosyjskiej. Nie możemy wykluczyć, że ostrzał Rosji to była zamierzona prowokacja, żeby właśnie do takich sytuacji mogło dochodzić — oświadczył premier.

— Wiele wskazuje na to, że był to pocisk wystrzelony przez stronę ukraińską, pochodzenia radzieckiego. Ale wczorajszy atak Rosji był bez precedensu, liczył 100 rakiet i dronów skierowanych w znacznej mierze na zachodnią Ukrainę, leżące przy granicy z Polską — podaje szef rządu.

Morawiecki: Wierzę w to, że gdy jesteśmy razem nikt i nic nas nie pokona. Ale nie jesteśmy sami jako naród. Widzimy tę jedność, mocno ją odczuwam. Mamy mocne wsparcie z zewnątrz. Stoi za nami najpotężniejszy sojusz militarny świata.

Morawiecki: Rosja wie, że tę wojnę przegrywa. Jedyne co jej zostało to kłamstwa, propaganda, rozsiewanie zamętu i strachu. Dlatego nie możemy się bać. Naszą bronią jest odwaga i solidarność. Te dwie wartości dzięki którym Polacy pokonali niejedną dziejową przeszkodę.

Morawiecki: Staję przed wami w obliczu tej wielkiej próby, że musimy wykazać się mądrością, okazać się solidarni, być razem. Strach zabija myślenie, żywią się nim tyrani i despoci.

— Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy z Przewodowa. Zginęli nasi obywatele, sąsiedzi. To wywołało zrozumiałe emocje w każdym polskim domu — mówi premier.

Sejm wznowił obrady, premier zabiera głos. Prosi o minutę ciszy dla dwóch ofiar agresji rosyjskiej.

W Sejmie planowane jest wystąpienie premiera.

Wicepremier i minister obrony Mariusz Błaszczak w rozmowie z mediami pytany o podwyższenie gotowości jednostek bojowych: To żołnierze, którzy są rozlokowani we wschodniej części naszego kraju.

To straszne wydarzenie dla całej gminy. Kiedy przyjechałem, to obraz na miejscu był straszny. Lej i rozrzucony gruz dookoła na odległość 100 m, aż trudno sobie wyobrazić, jaka to była siła — powiedział Polskiej Agencji Prasowej wójt gminy Dołhobyczów Grzegorz Drewnik. To na jej terenie doszło do uderzenia rakiety.

Ukraińska policja przekazała informację o kolejnej ofierze wtorkowego zmasowanego ataku Rosjan. Odłamek rakiety trafił w 69-letnią kobietę z miejscowości Plesecke w obwodzie kijowskim. Ukrainka poszła odwiedzić na cmentarzu grób swojego męża. Tam właśnie zginęła.

Reakcja kilku państw NATO na incydent rakietowy w Polsce jest oburzająca. Moskwa jest pewna, że śledztwo i ujawnienie jego wyników ujawni prowokację — przekazało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Nie jest jasne, czy ten pocisk obrony powietrznej jest tym samym pociskiem, który uderzył na terytorium Polski, ale informacje te wpłynęły na amerykańską ocenę zdarzenia" — pisze CNN.

Andrzej Duda mówił w swoim wystąpieniu o "debacie" w Sejmie, która ma dotyczyć eksplozji w Przewodowie. W tej chwili trwa przerwa w obradach, zgodnie z harmonogramem obrad o godz. 16.30 powinien rozpocząć się blok głosowań.

Rada Najwyższa (parlament) Ukrainy przedłużyła w środę do 19 lutego 2023 r. stan wojenny w kraju i powszechną mobilizację. Oznacza to, że obowiązywać one będą przez blisko rok. Inwazja Rosji rozpoczęła rankiem 24 lutego br.

• Więcej o wystąpieniu prezydenta Andrzeja Dudy po posiedzeniu RBN w tym miejscu

Andrzej Duda odpowiedział na prośbę Ukrainy o dopuszczenie ukraińskich ekspertów do śledztwa: Wczoraj w nocy uwspólnienie tego postępowania, w jakimś sensie wprowadzenie tego postępowania na ścieżkę sojuszniczą, zaproponował prezydent Joe Biden. Jeżeli ktokolwiek miałby być dopuszczony do tego postępowania to wymaga takiego dwustronnego uzgodnienia. Tylko w tym trybie możemy na to patrzeć.

— Chcę jeszcze raz uspokoić obywateli. Gdyby ktoś niepokoił się wzmożonym ruchem lotniczym, obecnością policji, straży granicznej, wojska, to uspokajam, wszystko dzieje się zgodnie z wydanymi rozkazami. Wszystkie te działania zmierzają do zwiększenia bezpieczeństwa. Proszę na to patrzeć spokojnie — apeluje Andrzej Duda.

— Jestem wdzięczny za przybycie na tę Radę Bezpieczeństwa Narodowego, za wszystkie uwagi (...). Chcę podkreślić bardzo konstruktywną atmosferę tego spotkania, odpowiedzialne podejście i zrozumienie, że to niezwykle ważne kwestie dla bezpieczeństwa — powiedział prezydent.

— Chcę bardzo mocno podkreślić, że wszystkie kwestie zostały wyjaśnione. Była to dyskusja bardzo szczera i odpowiedzialna — mówi Andrzej Duda.

— Nie mogę mówić o szczegółach, zwłaszcza merytorycznych — zaczyna prezydent po spotkaniu RBN. — W trakcie tego posiedzenia odbyła się dyskusja, wszystkie osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo zabrały głos. Wszyscy przedstawiciele ugrupowań politycznych także, zadali pytania, była runda odpowiedzi — relacjonuje.

Kosiniak-Kamysz (PSL): Jest jedność pomiędzy formacjami politycznymi w Polsce ws. bezpieczeństwa.

Czarzasty (Lewica): Zwróciliśmy uwagę na politykę informacyjną rządzących. Powinna uspokajać polskie społeczeństwo.

Pierwsi politycy opuszczają Pałac Prezydencki. — To było dobre spotkanie (...). Wydaje się już pewne, że to była rakieta z kierunku ukraińskiego, że jest to rakieta ukraińska. Trzeba jednak podkreślić, że wojnę wywołała Rosja. Gdyby nie atak 100 rakiet wczoraj to ten wypadek by się nie zdarzył — mówi Włodzimierz Czarzasty (Lewica).

Rosyjski ostrzał rakietowy w graniczącym z Polską obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy spowodował bardzo poważne straty; przywrócenie obiektów energetycznych do stanu sprzed ataku może potrwać nawet 8-12 miesięcy — poinformował w środę szef władz obwodowych Maksym Kozycki. Obecnie tylko 30 proc. mieszkańców może jednocześnie korzystać z sieci elektroenergetycznej.

We wtorek Rosja wydała nawet miliard dolarów na atak na ukraińską infrastrukturę — podają tamtejsze media na podstawie danych podanych przez Ministerstwo Obrony. Wiadomo, że wykorzystano w nim 96 rakiet i dronów, m.in. X-101, X-555, Kalibr, Kh-59.

Sekretarz obrony USA przekazał głos stronie ukraińskiej, w tym momencie wideokonferencja stała się niedostępna dla mediów.

— Musimy zwiększyć możliwości obrony przeciwlotniczej Ukrainy — mówi Austin.

— Chcemy zwiększać nasze wsparcie dla Ukrainy — deklaruje szef Pentagonu. Chodzi m.in. o szkolenie ukraińskich żołnierzy.

— Kreml kontynuuje swoje bezlitosne ataki na terytorium Ukrainy, bierze na cel cywilów i obiekty infrastruktury (...). Stany Zjednoczone będą wspierać Ukrainę tak długo, jak to konieczne — mówi Austin.

Rozpoczyna się wideokonferencja szefa Pentagonu Lloyda Austina m.in. z ukraińskim ministrem obrony Ołeksijem Reznikowem. — Będziemy ściśle współpracować z naszym sojusznikiem, Polską, w sprawie wyjaśnienia tej sytuacji — powiedział o eksplozji w Przewodowie.

W Przewodowie mogą być użyte drony oraz policyjny śmigłowiec — poinformowała w środę Komenda Główna Policji. Dodano, że jest to związane wyłącznie ze szczegółowymi oględzinami i innymi czynnościami w związku z wybuchem.

Niemcy zapowiedziały dodatkowy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy - podała służba prasowa Ministerstwa Obrony Niemiec. Pakiet będzie obejmował amunicję do MLRS Mars II oraz części zamienne do karabinów maszynowych M2.

Opowiadamy się za wspólnym zbadaniem incydentu z rakietą na terytorium Polski. Jesteśmy gotowi przekazać dowody na rosyjską odpowiedzialność. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wysnuto wniosek, że to rakieta obrony powietrznej Ukrainy - napisał Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony.

Chodzi o wzmocnienie tzw. Air Policing, w której skład wchodzą samoloty Eurofighter należące do niemieckich sił powietrznych. "Odrzutowce nie muszą być w tym celu przenoszone do Polski. Patrole mogą odbywać się z baz niemieckich sił powietrznych" - stwierdził rzecznik resortu. Siły powietrzne robiły to już do lipca tego roku. "Więc to jest wypróbowane". Minister obrony Christine Lambrecht zadeklarowała, że jeszcze w środę chciałaby rozmawiać na ten temat ze swoim polskim odpowiednikiem.

Niemcy zaoferowały Polsce pomoc w nadzorowaniu przestrzeni powietrznej po eksplozji rakiety w Przewodowie. "Może to nastąpić już jutro, jeśli Polska tego chce", powiedział rzecznik Ministerstwa Obrony w środę w Berlinie na konferencji prasowej - poinformowała agencja dpa.

W miejscu eksplozji w Przewodowie odnaleziono szczątki rosyjskiej rakiety S300, której używają wojska Rosji i Ukrainy. Na miejscu pracuje zespół polskich prokuratorów i biegłych techników. Byli też amerykańscy eksperci - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Szwecja dostarczy Ukrainie systemy obrony powietrznej. Według szwedzkiego ministra obrony Påla Jonsona nadchodzący pakiet pomocy wojskowej obejmie również osobiste pojazdy terenowe, trochę sprzętu zimowego, zbroje i namioty.

- Sojusznicy NATO nie są częścią konfliktu w Ukrainie. Wspieramy i pomagamy Ukrainie w jej prawie do samoobrony, bo mają prawo bronić się przeciwko nielegalnej inwazji - stwierdził Stoltenberg na pytanie, czy natowska obrona przeciwlotnicza może objąć również część terytorium Ukrainy.

- W NATO mamy najróżniejsze systemy obrony przeciwlotniczej, która działa bez przerwy - mówił Stoltenberg, odpowiadając ogólnie na pytanie o skuteczność obrony przeciwlotniczej Sojuszu na wschodniej flance. Sekretarz generalny NATO nie chciał również mówić o szczegółach ewentualnych rozmów na linii NATO-Rosja już po eksplozji na terytorium Polski.

- NATO zwiększyło od początku inwazji swoją obecność we wschodniej części terytorium Sojuszu. Zwiększa to nasze możliwości obrony przeciwlotniczej i monitorowania, aby mieć pełen przegląd sytuacji, co dzieje się na granicy polsko-ukraińskiej - mówi Stoltenberg w odpowiedzi na pytanie o ewentualne zwiększenie sprzętu natowskiego na wschodniej flance.

- Nasze wstępne analizy sugerują, że wypadek ten był najpewniej spowodowany ukraińskim pociskiem przeciwlotniczym, wystrzelonym, by bronić terytorium Ukrainy przed atakiem ze strony rosyjskich pocisków manewrujących. Ukraina nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność, ponieważ nadal prowadzi nielegalną wojnę przeciw Ukrainie - mówił Stoltenberg.

- Wczorajszy wybuch w Polsce miał miejsce w trakcie zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę - powiedział podczas briefingu prasowego sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. - Śledztwo trwa, ale na razie nie mamy żadnych wskazówek, że był to wynik przemyślanego ataku, nic nie wskazuje również na to, że Rosja przygotowuje ofensywne działania przeciwko NATO - dodał.

Cały czas na miejscu w Przewodowie, gdzie we wtorek spadł pocisk, pracują funkcjonariusze różnych służb. W strugach deszczu przeszukują w środę teren miejscowości m.in. okoliczne pola. Zobacz więcej.

Rozpoczyna się niejawna część posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Premier Mateusz Morawiecki, który także zabrał głos podczas posiedzenia RBN, także podkreślił, że atak nie był intencjonalny, a Polska na razie wstrzymuje się z aktywowaniem art. 4 natowskiego traktatu. Jak stwierdził, "dotychczas podejmowane działania sojuszu są wystarczające".

Nie była to eksplozja samego pocisku, tylko reszty paliwa, która została w pocisku - opisuje prezydent Duda podczas spotkania RBN. Powtarza również, że nie było to działanie intencjonalne, a raczej nieszczęśliwy wypadek. - Badania cały czas trwają, ale z informacji, które mamy i które mają nasi sojusznicy, wynika, że prawdopodobnie była to rakieta S-300 wyprodukowana w ZSRR. Nie ma też dowodów na to, że została wystrzelona przez stronę rosyjską - dodał Duda.

Rozpoczyna się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Biorą w nim udział m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Tomasz Grodzki i marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

- Wszystkie nasze rozmowy świadczą o tym, że jesteśmy w sojuszu, który zadziałał. Dziś mogę powiedzieć, że większość dowodów przez nas zebranych pokazuje, że na tej ścieżce eskalacyjnej być może uruchomienie art. 4 tym razem nie będzie niezbędne. Ale ten instrument cały czas jest w naszych rękach i dopiero podejmiemy decyzję - powiedział premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

- Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek - powiedział Duda, dodając, że "nie ma absolutnie żadnej poszlaki, która pozwalałaby stwierdzić, że to był atak na Polskę". Jak zaznaczył, "jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej".

 - Nie była to rakieta wymierzona w Polskę - powiedział Duda. - Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej, wyprodukowana w latach 70. Nic nie wskazuje na to, że została ona wystrzelona przez siły rosyjskie - stwierdził prezydent.

- Nic nie wskazuje na to, że był to intencjonalny atak na Polskę - powiedział prezydent Duda.

Udajemy się z premierem Mateuszem Morawieckim na spotkanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i tam przekażemy wszystkie informacje z ostatnich 24 godz. Wczoraj obserwowaliśmy zmasowany atak na Ukrainę, wystrzelonych zostało ok. 100 rakiet - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas wypowiedzi dla mediów po spotkaniu BBN.

Prezydent Francji Emanuel Macron przekazał, że korytarz dla dostaw rosyjskich nawozów do Afryki zostanie otwarty w najbliższych tygodniach.

Szef CIA potwierdził w Kijowie, że Waszyngton będzie nadal wspierał Ukrainę, a także przekazał informacje dotyczące poniedziałkowego spotkania w Turcji z szefem rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Siergiejem Naryszkinem. Podczas tej rozmowy Burns miał przestrzec swojego odpowiednika z Rosji przed użyciem przez Kreml broni jądrowej w wojnie z Ukrainą - powiadomił "Washington Post" za anonimowym przedstawicielem amerykańskich władz.

Dyrektor amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) William Burns przebywał we wtorek w Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i przedstawicielami ukraińskich służb specjalnych - poinformował w środę dziennik "Washington Post".

Papież Franciszek potępił dziś najnowszą falę ataków rakietowych na Ukrainę, wzywając do zawieszenia broni, by zażegnać ryzyko eskalacji konfliktu i prosząc Boga, by "pospieszył się" z jego zakończeniem.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odnalazła ponad 100 min na wyzwolonych terytoriach obwodu mikołajowskiego. Rosjanie przechowywali je w budynkach szkolnych.

Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej wyraziły pełne wsparcie i solidarność z polskim rządem - powiedział ambasador Polski przy UE Andrzej Sadoś. Kwestia eksplozji w Przewodowie była jednym z tematów posiedzenia Komitetu Stałych Przedstawicieli w Brukseli.

Będziemy w maksymalny sposób sprzyjać badaniu przyczyn eksplozji rakiety w Polsce - zapewnił w środę rzecznik sił powietrznych Ukrainy Jurij Ihnat, cytowany przez portal Ukrainska Prawda. "Trwa odpowiednia analiza. Siły powietrzne będą w maksymalny sposób sprzyjać temu procesowi, będą zaangażowani specjaliści, jeśli będzie trzeba, i przekażemy pewne materiały" - powiedział rzecznik.

Rosja nie ma nic wspólnego z "incydentem rakietowym" w Polsce, trzeba nazywać rzeczy po imieniu - powiedział rzecznik prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow. "Nie, nic nie wiemy na ten temat" – stwierdził Pieskow, odpowiadając na pytanie, czy Kreml dostrzega swoją choćby pośrednią odpowiedzialność za to, co się stało.

Po zakończeniu spotkania prezydenta z premierem, ministrami oraz dowódcami wojskowymi, jeszcze przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, możliwe będzie oświadczenie dla mediów - podało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent od godz. 11 spotyka się z premierem, ministrami oraz dowódcami wojskowymi w BBN. Następnie, na godz. 12 zaplanowano posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Nic takiego nie miałoby miejsca, gdyby nie rosyjska inwazja na Ukrainę - powiedział o pociskach, które spadły na terytorium Polski, brytyjski premier Rishi Sunak na konferencji kończącej w środę szczyt grupy G20 w Indonezji.

Wprowadzamy od dzisiaj stan żałoby w gminie. Uważamy, że jest to konieczna decyzja w tej wyjątkowej sytuacji. Żałoba potrwa do 19 listopada – poinformował PAP w środę wójt gminy Dołhobyczów (Lubelskie), gdzie położona jest miejscowość Przewodów.

Litwa poprze wniosek Polski o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego – poinformowali prezydent Litwy Gitanas Nauseda i szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis. Zapis ten dotyczy zwołania konsultacji państw członkowskich Sojuszu.

Dzisiaj podjęto decyzję o zamknięciu szkoły w Przewodowie i odwołaniu lekcji dla uczniów – przekazał wójt gminy Dołhobyczów (Lubelskie). Obecnie w placówce udzielana jest pomoc psychologiczna uczniom i wszystkim chętnym. W prowadzonej przez stowarzyszenie podstawówce uczy się około 80-90 osób.

Joe Biden poinformował państwa G7 i partnerów z NATO, że eksplozja w Przewodowie była wynikiem działań ukraińskiej obrony przeciwlotniczej - przekazał Reuters.

Tylko Rosja odpowiada za rosnące ryzyko dla krajów sąsiednich - oświadczył w środę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Wezwał Europę do "zamknięcia nieba nad Ukrainą" również dla "własnego bezpieczeństwa". "Jedynie Rosja jest odpowiedzialna za wojnę na Ukrainie i za zmasowane ostrzały rakietowe. Jedynie Rosja stoi za gwałtownie rosnącym ryzykiem dla krajów sąsiedzkich" - napisał Podolak na Twitterze.

Po tym, jak media obiegła informacja o wybuchu pocisku we wsi Przewodów w województwie lubelskim, odbyła się narada w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział po niej, że Polska podwyższa gotowość niektórych jednostek wojskowych i innych służb mundurowych. Wyjaśniamy, co to oznacza.

Pozostajemy w ścisłym kontakcie ze stroną amerykańską; ponownie wymieniliśmy informacje z ambasadorem USA w Polsce Markiem Brzezinskim; USA oferują dane i wsparcie w wyjaśnieniu wczorajszej eksplozji oraz potwierdzają żelazne zobowiązania sojusznicze - poinformował szef BBN Jacek Siewiera.

Potępiam ataki rakietowe, które uderzyły w Ukrainę i Polskę - czytamy w oświadczeniu sekretarz generalnej Rady Europy Marija Pejczinović Burić, wydanym w środę.

Premier Wielkiej Brytanii Rushi Sunak i prezydent USA Joe Biden zgodzili się, że utrzymanie międzynarodowej presji w celu zapewnienia porażki Władimira Putina na Ukrainie leży w interesie wszystkich - przekazano w komunikacie wydanym przez Downing Street po spotkaniu polityków na szczycie G20 w Indonezji.

Incydent z ukraińskim rzekomym "uderzeniem rakietowym" w polskie gospodarstwo dowodzi tylko jednego: prowadząc hybrydową wojnę z Rosją, Zachód przybliża się do wojny światowej - napisał były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Trwa śledztwo, ma charakter międzynarodowy; badane są wszystkie szczegóły. Gdy będziemy mieć pewność, co się wydarzyło, zostanie to przekazane do informacji publicznej - powiedziała minister ds. integracji społecznej Agnieszka Ścigaj, mówiąc o eksplozji w Przewodowie.

W nocy z wtorku na środę szef MSZ Zbigniew Rau przekazał ambasadorowi Rosji notę dyplomatyczną. To była bardzo krótka rozmowa bez żadnych kurtuazji, spotkanie trwało cztery minuty - poinformował dziś rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Przypomnijmy, że w nocy z wtorku na środę odbyła się rozmowa szefa polskiej dyplomacji Zbigniewa Raua z wezwanym do MSZ ambasadorem Federacji Rosyjskiej Siergiejem Andriejewem.

Gitanas Nauseda przekazał również, że Litwa całkowicie popiera Polskę i będzie wnioskować o rozmieszczenie obrony przeciwlotniczej na granicy polsko-ukraińskiej. Zaznaczył jednak, że eksplozja w Przewodowie nie wpływa na poziom zagrożenia na Litwie.

Prezydent Litwy: Andrzej Duda przekazał mi, że Polska poprosi o aktywowanie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

"Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg będzie przewodniczył posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w celu przedyskutowania wczorajszej eksplozji we wschodniej Polsce, w pobliżu granicy z Ukrainą. Sekretarz generalny udzieli informacji mediom po spotkaniu" - napisała Lungescu. Briefing dla mediów zaplanowano na godz. 12.30.

Dzisiaj o godz. 10 rozpocznie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej na poziomie ambasadorów poświęcone wybuchowi w Polsce, w wyniku którego zginęły dwie osoby - przekazała rzeczniczka NATO Oana Lungescu.

"Stanowisko Chin w kwestii Ukrainy jest spójne i jasne. Konieczne jest przeprowadzenie dialogu i negocjacji, by rozwiązać ten kryzys drogą pokojową" – dodała rzeczniczka, cytowana przez chińskie media.

Wszystkie strony powinny w obecnych warunkach zachować spokój i powściągliwość – oświadczyła w środę rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning, odnosząc się do doniesień o wybuchu pocisku rosyjskiej produkcji, który spadł na terytorium Polski przy granicy z Ukrainą.

Mamy do czynienia z konsekwencją działań Rosji. Te konsekwencje po raz pierwszy od wybuchu wojny na Ukrainie dotknęły Polskę, zginęli polscy obywatele - mówił dziś o eksplozji w Przewodowie wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński.

Nad ranem władze ukraińskie ogłosiły alarm lotniczy dla niemal całego terytorium kraju.

Dziennikarz "Financial Times" w Ukrainie na temat rakiet, które spadły na Polskę: "MSZ Ukrainy powiedziało mi, że nie mamy nic nowego do ogłoszenia, ponieważ czekamy na zakończenie śledztwa. Po zakończeniu śledztwa zaktualizujemy nasze oświadczenie. Przedwczesne jest komentowanie, dopóki śledztwo się nie zakończy. Widzieliśmy oświadczenie Bidena".

Jesteśmy zgodni, że w pierwszej kolejności powinniśmy ustalić fakty dotyczące incydentu w Przewodowie; wiemy jednak na pewno, że do tego zdarzenia nie doszłoby, gdyby Rosja nie przeprowadziła we wtorek straszliwego ataku rakietowego na Ukrainę - napisał na Twitterze premier Holandii Mark Rutte.

— Nawiązując do wczorajszych eksplozji w Przewodowie koło Hrubieszowa, pragnę zapewnić mieszkańców Lublina, że nasze miasto jest bezpieczne i nie mamy żadnych sygnałów o jakimkolwiek zagrożeniu — podkreśla w mediach społecznościowych Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. — Infrastruktura krytyczna, od której zależy sprawne funkcjonowanie miasta, jest w pełni zabezpieczona przez nadzorujące je służby. Nie ma podstaw do niepokoju - deklaruje Żuk.

Sytuacja bezpieczeństwa na Łotwie nie zmieniła się mimo informacji o wybuchu w Polsce - oświadczył w środę rano w telewizji minister obrony Łotwy Artis Pabriks. "Mieszkańcy Łotwy mogą czuć się dosyć bezpiecznie nawet po tym incydencie. Jedyne, co mogą zrobić nasi ministrowie na dzisiejszym posiedzeniu rządu, to poznanie szczegółów dotyczących tej sytuacji i wysłuchanie raportów ministerstw spraw zagranicznych i obrony" - powiedział szef resortu obrony. Na dzisiaj premier Łotwy Kriszjanis Karinsz zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu poświęcone sytuacji bezpieczeństwa w regionie.

Kryzysowa sytuacja, wywołana wtorkowym zdarzeniem w miejscowości Przewodów była przedmiotem porannej rozmowy ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Rau z ministrem spraw zagranicznych Litwy Gabrieliusem Landsbergisem - podał polski resort dyplomacji.

Sztab generalny armii ukraińskiej opublikował nowe dane dotyczące strat rosyjskich. Od początku inwazji w Ukrainie Rosja miała stracić ponad 82 tys. żołnierzy, ponad 2,8 tys. czołgów i 278 samolotów.

We wtorek 15 listopada na terenie wsi Przewodów doszło do wybuchu pocisku, w wyniku którego zginęły dwie osoby. Nie jest jasne, skąd został on wystrzelony. Temat opisują szeroko zarówno polskie, jak i zagraniczne media. Informacje o sytuacji przy granicy polsko-ukraińskiej pojawiły się na pierwszych stronach światowych gazet.

Ponad 30 obiektów infrastrukturalnych w Ukrainie zostało uszkodzonych w wyniku wczorajszej serii uderzeń rakietowych

Kreml zaplanował przeprowadzenie zmasowanego ataku rakietowego, do jakiego doszło we wtorek na Ukrainie, przed wystąpieniem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na forum G20 - pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Kreml najprawdopodobniej umyślnie zaplanował zmasowany atak rakietowy na Ukrainę w oczekiwaniu na wystąpienie Zełenskiego - podkreślają eksperci amerykańskiego think tanku.

Dostawy energii elektrycznej zostały wznowione prawie w całym Lwowie. Działają już także dostawy wody i ciepła - informuje mer Lwowa Andrij Sadowy.

Większość państw członkowskich grupy G20 stanowczo potępiła wojnę Rosji przeciwko Ukrainie w finalnej deklaracji przywódców, wydanej w środę podczas szczytu na indonezyjskiej wyspie Bali.